Dlaczego diesla z turbiną nie gasi się od razu?

Diesla z turbiną nie powinno się gasić od razu, ponieważ wysoka temperatura spalin i ogromna prędkość pracy turbosprężarki skutkuje nagrzaniem się tego podzespołu, nagłe wyłączenie silnika powoduje ustanie obiegu oleju, który odpowiada za jej chłodzenie i smarowanie – co grozi zatarciem turbosprężarki. Dlatego tak ważne jest, aby po pokonaniu długiej trasy, tuż przed zgaszeniem silnika odczekać około 1-2 minuty, w celu spokojnego zredukowania obrotów turbiny do zera. Zgaszenie rozgrzanej jednostki napędowej spowodować może, że obracający wirnik doprowadzi do zwęglenia się oleju, co w konsekwencji może być przyczyną powstawania zatorów w przewodach olejowych. A więc co może zrobić jeszcze kierowca, aby nie doprowadzić do szybkiej awarii układu turbodoładowania? Przede wszystkim warto pamiętać o niekatowaniu zimnego silnika, co oznacza, że w przypadku uruchamiania silnika pierwszą czynnością nie powinno być wciskanie pedału gazu w podłogę, a odczekanie około 30 sekund na rozgrzanie się jednostki napędowej.

Nie wyłączaj od razu silnika - Dlaczego Diesla nie gasi się od razu

Wysoka temperatura jest jednym z największych wrogów turbosprężarki, ale przy pracującym silniku jej łożyska stale są zaopatrywane w olej chroniący przed zatarciem. Gorzej, kiedy jednostka napędowa zostanie nagle wyłączona, szczególnie po forsownej jeździe. Wtedy odcina się dopływ środka smarującego, a ruchome elementy turbiny jeszcze przez chwilę obracają się bezwładnie. Co skutkować może zatarciem łożysk. Dlatego tak ważne jest wychłodzenie podzespołu po zakończonej jeździe. Jeśli po dynamicznej, dłuższej podróży wjeżdżamy do miasta i poruszamy się z małymi prędkościami i na niewielkich obrotach przez kilkanaście minut, to temperatura turbosprężarki znacząco spadnie i nie będzie trzeba czekać aż tylu minut na wyłączenie silnika.

1. Studzenie silnika turbo - ile czasu czekać, kiedy gasić? - Zasada gaszenia silnika diesla

Po długiej i dynamicznej podróży powinniśmy odczekać około 1-2 minuty, utrzymując pracę silnika na biegu jałowym, aby wirnik turbiny wytracił swoją prędkość, a wciąż pracujący olej obniżył temperaturę podzespołu, zanim silnik zostanie wyłączony. Jeżeli podróżowaliśmy na krótkim dystansie, wystarczy około 30 sekund, aby skutecznie ostudzić turbinę. Jeżeli jesteśmy na autostradzie i planujemy zjazd na stację paliw czy parking, to warto zwolnić tempo jazdy mniej więcej 1-2 kilometry przed zjechaniem.

2. Dlaczego "nie można" gasić silnika od razu po zatrzymaniu? - Chłodzenie turbiny po zatrzymaniu samochodu

Nie powinno się gasić rozgrzanego silnika, ponieważ może to spowodować, że obracający się wirnik spowoduje zwęglenie się oleju. Jeżeli w trakcie podróży używaliśmy silnika na wysokich obrotach, to przed wyłączeniem silnika powinniśmy schłodzić turbinę. Proces chłodzenia polega na zostawieniu pracującego samochodu na biegu jałowym na około 1-2 minuty. Możemy też oczywiście schłodzić turbosprężarkę, jadąc z wartościami obrotów poniżej 1,5 tys./min. Pamiętajmy, nie wyłączamy id razu silnika po forsownej jeździe.