Kłęby dymu wydobywające się z wydechu wskazywać mogą na awarię turbosprężarki, jednakże pojawienie się czarnego dymu po wymianie turbiny może być oznaką niestarannie przeprowadzonej regeneracji. Brak skrupulatność podczas oczyszczania zmiennej geometrii turbiny lub też niedokładnie wyczyszczona muszla turbiny – to wszystko ma wpływ na jej późniejszą pracę.

Inną przyczyną wydobywania się kłębów dymu może być niepoprawne zamontowanie turbosprężarki - skręcone lub zbytnio naprężone przewody czy też źle podłączone w układzie turbodoładowania. Nieodpowiednio dobrana turbosprężarka do silnika również powodować będzie liczne problemy.

1. Wiesz, po czym poznać, że turbina jest do wymiany?

O tym, że turbosprężarka kończy swój żywot, sygnalizuje między innymi jej głośniejsza praca. Również pogorszona praca jednostki napędowej wskazywać będzie na potrzebę szybkiej regeneracji turbosprężarki – szarpanie, większe zużycie paliwa.

Awarię turbosprężarki rozpoznać również można po znacznym ubytku oleju, który wskazywać może na jego wyciek. Warto w takiej sytuacji przeprowadzić weryfikacje; obecność oleju na przewodach smarnych, obudowie turbo czy na silniku, a także w miejscu postoju pojazdu nie powinna mieć miejsca.

Tak, więc jeżeli zastanawiasz się, kiedy turbo do regeneracji powinna zostać zlecona, to powyższe oznaki jak najbardziej kwalifikują ją do tego.

Olej w wydechu po wymianie turbiny – co jest przyczyną?

Zalewanie turbiny większą ilością oleju, niż zaleca producent, także może powodować, że będzie się on przedostawał poza układ turbodoładowania. Kolejnym czynnikiem będzie występowanie zbyt wysokiego ciśnienia w obudowie turbo, które spowodowane może być zatkaną odmą.